Wystawa portretów rodu Wieruszów-Kowalskich
04.10.-14.11. 2024 r.
W Roku Alfreda Wierusza-Kowalskiego w Suwałkach w Muzeum Okręgowym otwarto wystawa portretów przedstawicieli rodu Wieruszów-Kowalskich. Na ekspozycji prezentowane są obrazy przedstawiające cztery pokolenia rodziny: seniora rodu, Teofila Wierusza-Kowalskiego (1814–1886) i jego żony Teofili, ich syna Alfreda Wierusza-Kowalskiego (1849–1915), wnuka Czesława (1882–1984) oraz prawnuczki Joanny (1930–2005). Cztery generacje, ponad 200 lat dziejów rodziny. Portretom wymienionych przedstawicielom rodu towarzyszą wizerunki ich bliskich: żon, mężów, teściów, dzieci. Kryje się za tym stwierdzeniem całe spektrum rodzinnych powiązań. Jest ojciec i matka Alfreda Wierusza-Kowalskiego, który jest głównym, chociaż nie najczęściej portretowanym, bohaterem wystawy. To on jest jej osią i sercem. Obok wizerunków Teofila i Teofili Wieruszów-Kowalskich na sali wystawowej znalazły swoje miejsce przedstawienia Wacława Szymanowskiego, ojca Jadwigi Wierusz-Kowalskiej z domu Szymanowskiej, żony Alfreda, córki Wacława. Jest Michalina Szymanowska, jej matka, Wacław junior, brat Jadwigi, rzeźbiarzy i malarz.
Drugą grupę rodzinnych artefaktów tworzą autoportrety Czesława Wierusza-Kowalskiego i malowane przez artystę, ale nie tylko, przedstawienia jego dwóch żon, Heleny z Wańkowiczów, a także jej matki, i Hanny z Serafińskich oraz trzech córek, Jadwigi, zamężnej Święcickiej i dzieci z małżeństwa z Hanną: Joanna i Krystyna. Joanna poszła w ślady dziadka i ojca, była malarką (oraz konserwatorką malarstwa). Jej pierwszy mąż, Jerzy Treutler (1931–2020), był znanym grafikiem, twórcą ikonicznych plakatów i znaków firmowych, jak mewa „Mody Polskiej”.
Autorami wymienionych wizerunków byli: Alfred Wierusz-Kowalski, Czesław Wierusz-Kowalski, Joanna Wierusz-Kowalska, Wacław Szymanowski, Jacek Malczewski, Jan Ciągliński, Stanisław Rostworowski, Olga Boznańska, Ludomir Slendziński, Jerzy Treutler.
Na wystawie zwraca uwagę relatywnie duża liczba autoportretów Czesława Wierusza-Kowalskiego. Zwiedzający ekspozycję mogą porównać jego wizerunki z młodzieńczych lat, które powstawały w Monachium, Paryżu, Wilnie i przedstawiają go jako młodego mężczyznę, dojrzałego, a także jako starca. Tworzył swoje wyimaginowane wizerunki obok tych poprawnych, realistycznych. Był w tym szczerym dzieckiem epoki, w której narodziła się psychoanaliza, a wraz z nią zainteresowanie – samooceną.
Wystawa portretów rodzinnych stwarza widzom jedyną okazję poznania poprzez plastyczne wizerunki rodzinnych i towarzyskich koneksji Wieruszów-Kowalskich.


